Wielkanoc z australijskim akcentem

Wielkanocny stół jest odzwierciedleniem rogu obfitości, jaki wiosną funduje nam Matka Natura. Ta sama feeria kolorów, bogactwo form i zapachów. Wszystko cieszy, kusi; wszystkiego chciałoby się spróbować – od lukrowanych bab po dobre wina. I słusznie, od tego są święta!

To najbardziej uroczyste i jednocześnie najbardziej obfite śniadanie w roku. W dodatku często kończy się… obiadem. Trudno sobie wyobrazić wielogodzinne uczty bez winnego towarzystwa. Ponieważ potraw jest zazwyczaj mnóstwo, warto zainwestować w wino białe i czerwone, wówczas będzie można dobrać do dań odpowiedni rodzaj trunku. W świecie kulinariów przypadek nie jest dobrym swatem: przy odrobinie szczęścia wina mogą oczywiście stworzyć z daniem harmonijny, twórczy związek – niestety, metodą na chybił – trafił powstaje raczej taki, który może skończyć się „rozwodem” już po pierwszym łyku i kęsie. A tego wielkanocny stół  nie zdzierży…

By wielkanocna uczta nie przeszła bez echa, warto swojską tradycję wzbogacić o egzotyczny element, choćby w postaci wina australijskiego. Prawdziwe winne perełki oferuje znany na obu półkulach dom winiarski Hardys. Godna polecenia jest linia Stamp of Australia, a butelki z dopracowanym do perfekcji znaczkiem pocztowym na etykiecie znajdują się w kolekcji niejednego konesera gronowych skarbów. Na wiosenne święto odpowiednie będzie ciemnoczerwone, lekko wytrawne Stamp of Australia Shiraz Cabernet – wino o wyraźnym aromacie malin, wiśni i porzeczek, delikatnie pobrzmiewające orzeźwiającymi nutami mięty i „zadziornego” pieprzowca (capsicum). To idealny partner dla wielkanocnych dań mięsnych, np. z cielęciny, i wierny towarzysz drobiu o ciemnym mięsie. Serwowana z nim kaczka w pomarańczach będzie hitem świątecznego obiadu. Stamp of Australia Shiraz Cabernet sprawdzi się także w menu tych, którzy nie gustują w wielkanocnych potrawach, za to nie wyprą się miłości do kuchni orientalnej.

Miłośnikom win białych przypadnie do gustu wytrawne Stamp of Australia Riesling Gewurztraminer, wyróżniające się pięknym jasnosłomkowym kolorem i oryginalnym, owocowo-kwiatowo-korzennym aromatem. Nuty owoców tropikalnych, wyczuwalne w bogatym bukiecie, pozwalają serwować je z potrawami z ryb i owoców morza. To alternatywa dla osób, które preferują lżejsze smaki i, zamiast wieprzowej rolady z chrzanem, stawiają obok cukrowych baranków i kraszanek sandacza w migdałowym sosie, albo sałatkę z krewetek i ananasa, doprawioną tabasco. I chyba tylko oni mogą później bez wyrzutów sumienia testować kruchość mazurków, puszystość bab drożdżowych i kremową finezję serników…

Udanych wielkanocnych przyjęć oraz toastów, które sprawią, że świąteczna radość będzie do Państwa wracać niczym australijski bumerang!

Wino Australia

Zwyczaje wielkanocne i tradycje zmieniają się